ARCHIWUM (2013)


Do roku 2016 raport oznaczony numerem 1 był tworzony za okres od 1 kwietnia do 31 maja. Od roku 2017 analizy są wykonywane o dekadę wcześniej czyli 1 raport oznacza okres od 21 marca do 20 maja

Komunikat odnośnie wystąpienia warunków suszy w Polsce

Rok: 2013; okres: 03 (21.IV - 20.VI)

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach zgodnie z wymogami Obwieszczenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi opracował wartości klimatycznego bilansu wodnego dla wszystkich gmin Polski (3064 gmin) oraz w oparciu o kategorie gleb określił w tych gminach aktualny stan zagrożenia suszą rolniczą dla następujących upraw: zbóż ozimych i jarych, kukurydzy na ziarno i kiszonkę, rzepaku i rzepiku, ziemniaka, buraka cukrowego, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, krzewów i drzew owocowych, truskawek oraz roślin strączkowych.

W trzecim okresie raportowania tj. od 21 kwietnia do 20 czerwca 2013 roku, nie stwierdzamy zagrożenia wystąpienia suszy rolniczej na obszarze Polski. Wartości Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie których dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą, są na większości obszarów Polski ujemne, jednakże wartości te są dla w/w upraw znacznie wyższe od wartości krytycznych.

Najniższe wartości KBW, od -110 do -119 mm występowały na Równinie Białogardzkiej oraz na Żuławach. Natomiast najwyższe wartości KBW (dodatnie) odnotowano w dalszym ciągu na Wzniesieniach Południowomazowieckich oraz we wschodniej części Niziny Południowowielkopolskiej, od 80 do 120 mm.

Wartości KBW względem sytuacji sprzed 10 dni zmalały na terenie kraju średnio o 25 mm, co oznacza, że obecny nadmiar wody dla roślin jest mniejszy. Największe obniżenie wartości KBW od 30 do 40 mm stwierdzono na Pojezierzu Pomorskim i Mazurskim, na Podlasiu, Mazowszu oraz na Nizinie Śląskiej. Natomiast najwyższy wzrost wartości KBW (do 35 mm) wystąpił w Kotlinie Sandomierskiej oraz w Beskidach Zachodnich.

Tegoroczny maj pod względem termicznym był zróżnicowany. Najwyższa temperatura powietrza wystąpiła we wschodniej Polsce, osiągając ponad 16°C, im dalej na zachód tym było chłodniej. Na zachodnich krańcach kraju, temperatura powietrza wynosiła 12-13°C. Na przeważającym obszarze kraju, temperatura powietrza była wyższa od średniej wieloletniej o 1-2°C, jedynie obszar Przedgórza Sudeckiego wykazywał temperaturę w normie wieloletniej. Podobną sytuację odnotowano w pierwszej dekadzie czerwca, na wschodzie kraju temperatura powietrza osiągała 17-17,5°C, natomiast na zachodzie 13-14°C. W drugiej dekadzie czerwca, nastąpiło odwrócenie sytuacji termicznej, względem wyżej wymienionych okresów, zdecydowanie najcieplej było w bardzo szerokim pasie Polski południowo-zachodniej i południowej, od 19 do 21°C. Natomiast na północnym-wschodzie i w północnym rejonie kraju było zimniej, od 17 do 19°C.

W maju najniższe opady atmosferyczne wystąpiły w północno-wschodnim terytorium kraju (50-60 mm) i były one w normie średnio wieloletniej. Nieco większe opady wystąpiły w szerokim pasie Polski środkowej oraz na zachód od Wisły (60-100 mm). Najwyższe opady odnotowano na Nizinach Mazowieckiej i Śląskiej oraz na Wyżynie Śląsko-Krakowskiej (od 120 do 180 mm), co stanowiło od 130 do 250% (Mazowsze) normy wieloletniej.

Opady atmosferyczne w pierwszej dekadzie czerwca były bardzo zróżnicowane, od niewielkich kilku milimetrowych na północy kraju (Pobrzeże i Pojezierze Południowobałtyckie), po 100 mm na Wyżynach Śląsko-Krakowskiej i Małopolskiej a w Sudetach wynosiły nawet 180 mm. W drugiej dekadzie tego miesiąca opady były znacznie mniejsze. Na znacznych obszarach Polski wynosiły one od kilku do 10 mm. Jedynie w Karpatach Zachodnich i na Pobrzeżu Szczecińskim były nieco większe, od 20 do 40 mm.

Bardzo obfite opady deszczu jakie wystąpiły w całym kraju a zwłaszcza w południowo-zachodniej części Polski oraz występująca w tym czasie stosunkowo wysoka temperatura, mogą spowodować znaczne porażenie upraw zbożowych i rzepaku.

W wielu rejonach Polski, po bardzo obfitych opadach atmosferycznych, powstało duże zagrożenie spowodowane znacznym nagromadzeniem się wody na polach. Woda nadal stoi na dużej powierzchni pól powodując, że w wielu rejonach uprawy polowe zaczynają gnić. W wielu rejonach Polski występuje znaczny nadmiar wody dla roślin uprawnych, który w dalszym ciągu jest bardzo niebezpieczny dla ich wzrostu i rozwoju.